Nagle budzę się w swoim domu, w swoim łóżku… Rozglądam się… I jeszcze na wpół przytomny zastanawiam się co ja tu robię… czy ta podróż to był jakiś sen? 😉 Czy ktoś mnie może uszczypnąć?
Author: Ajs, Autor o Nie tylko o podróżach- AjsBlo.pl | Strona 2 z 18
Przenieśmy się trochę wstecz… Lwów – Wrzesień 2017. Ostatni kraj mojej podróży. Samolot w Stambule wzbił się w powietrze i już po 2 godzinach lotu znalazłem się we Lwowie. Po wyjściu z terminala gdy uderzył we mnie zimny powiew wiatru szybko stwierdziłem, że mogę zapomnieć…
I jak to tak… Tak po prostu kupić bilet z Gruzji do Polski i koniec? Koniec półrocznej podróży? Jakoś to mi nie pasowało. Podchodziłem do tego kilka razy i w ostatniej chwili rezygnowałem. Rezygnowałem i szukałem jakiejś innej opcji, która będzie taką wisienką na truskawce…
Tego się nie spodziewałem!
Granica Irańsko Armeńska – 5 tygodni temu -Wy Ruski Gawaricie? – zapytał mnie Armeński celnik. – Da, ja Was rozumieju. (No cóż, mój rosyjski jest jaki jest 😉 )
W Iranie wszyscy pytali mnie co znaczy moje imię. -Szczerze mówiąc to nie wiem… A Twoje? -Jest takie jezioro w Iranie „Araz” i ja nazywam się tak samo. -To w Iranie wasze imiona zawsze coś znaczą? -Tak, a w Polsce nie?
Cześć! Dzisiaj ciąg dalszy wieści, opowieści z Iranu.